środa, 6 sierpnia 2008

Ewelina i Konrad, Warszawa

U Eweliny i Konrada miałam przyjemność wczoraj robić plener, aż do późnego wieczora.
Jest to moja pierwsza para, która tak energicznie wytrwała do samego końca na moim plenerze.
(Mam tu na myśli sesję plenerową wykonaną innego dnia niż uroczystość ślubu.)
Gratulacje kochani. :) Sami oni postanowili, że plener zrobi im inny fotograf, czyli ja :)
Dlaczego tak?, a oto, to już ich pytajcie ;) Ps. Może odpowiedzą nam w komentarzach ;)
Na przekór wietrznej i deszczowej pogodzie, postanowiliśmy robić fotki.
Oto niektóre zdjęcia z tamtego dnia.


Wieczorem przeszły chmury, uwieńczając dzień malowniczym zachodem słońca. :)


Na koniec, nie strudzeni zimnem Ewelina zaciągneła Konrada do metra.


............i na zakończenie.............

.................trzeba było zanieść do domu

Brak komentarzy: