Ostatnio dla urozmaicenia sesji zakupiłam Chińskie kulki,
które najpierw trzeba było wyhodować.
Pod wpływem wody zaczynają rosnąć do nawet fajnych rozmiarów.
Najśmieszniejsze jest to, że dzieciaki w szkole rozkręcają na tym biznes.
Wyrośnięte kulki sprzedają po sztuce.
piątek, 6 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
gddzie takie kulki się kupuje?
Prześlij komentarz